2 maja 2014

Ząąąąąąąąb:)!!!!!!!!!!!!

Dzisiaj około godziny 19 mamusia wystukala u Olenki pierwszego zabka!!!!!!:)
Czekając na kąpiel mama i Oleńka wcinaly banana a ponieważ Oleńka była przed kolacją to mamusia dawała jej tylko po troszkę paluszkiem, aż tu nagle coś mi przejechalo po paznokciu:) 
ALARM!!! TATA DAWAJ LYZECZKE:)
Stuk stuk, puk puk i mamy go:) nie widać go ale już go slyszymy:) 
A dzis po południu mówię do męża: jak Olusia się uśmiecha to tak jakby miala już ząbki bo takie białe ma te dziąsła no i nie bez powodu jak się okazało:) 
Mieliśmy dzisiaj jeszcze jeden incydent. Po południu Olusia była już bardzo śpiąca, ale nie mogla usunąć, pomyslalam: pewnie zęby.. posmarowałam jej dziaselka żelem aż tu nagle Olusia zaczyna przeraźliwie płakać, teraz już wiemy czemu. Ogólnie to poza tym, żadnych innych incydentów w postaci nieprzespanych nocek, braku apetytu itp nie było (odpukac) i mam nadzieję że nie będzie.
A tak poza tym to zastanawiam się czy moja córcia zacznie kiedykolwiek sama siedzieć, chcąc jej zrobić zdj posadzilam ja w rogu narożnika no a że na oparciu poukładane są jej misie skończyło się to tak..



Moja mała wiercipiętka:):*:*:*::*<3